Miesięcznik „Sukces” (Presspublica) od wydania styczniowego, które ukaże się w piątek 21 grudnia br., zyska nową makietę i nowe logo.

Bogusław Chrabota, przez ostatnie 20 lat związany z Telewizją Polsat, od 2 stycznia 2013 roku zostanie nowym redaktorem naczelnym "Rzeczpospolitej" (Presspublica). - Jestem długodystansowcem, pracuje z wizją strategiczną - mówi nam Chrabota.

Dziennikarzy zaskoczyła informacja o objęciu przez Bogusława Chrabotę stanowiska redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej”. Zgadzają się, że postawił przed sobą trudne wyzwanie.

Bogusław Chrabota, obecnie szef publicystyki w Telewizji Polsat, zostanie nowym redaktorem naczelnym „Rzeczpospolitej” (Presspublica). Stanowisko obejmie 2 stycznia.

Przedstawiciele Giełdy Papierów Wartościowych oraz „Gazety Giełdy Parkiet” (Presspublica) podpisali w środę porozumienie w sprawie stałej współpracy.

Radosław Krąpiec objął stanowisko zastępcy redaktora naczelnego miesięcznika „Sukces” (Presspublica) Bartosza Węglarczyka.

Od przyszłego tygodnia „Uważam Rze” (Presspublica) znów będzie kosztować 3,90 zł. Zastępcą redaktora naczelnego pisma został Krzysztof Galimski. Redakcja będzie stale współpracować z grafikiem Dariuszem Krupą.

Serwis W sieci opinii (wsieci.rp.pl) działający na portalu „Rzeczpospolitej” (Presspublica) został bez redakcji, po tym jak zwolniono Antoniego Trzmiela, a Magdalena Kaźmierczak zrezygnowała z samodzielnego prowadzenia strony.

W nowym numerze „Uważam Rze”, drugim przygotowanym pod kierownictwem Jana Pińskiego, na łamach tygodnika debiutują m.in. Piotr Ikonowicz, Paweł Zarzeczny, Wiesław Kot i Andrzej Urbański. Nie ma już natomiast żadnego z ponad 30 publicystów, którzy odeszli z pisma razem z Pawłem Lisickim.

Pierwszy numer „Uważam Rze” (Presspublica) pod redakcją Jana Pińskiego to wydanie przejściowe, w którym większość stanowią teksty odchodzących autorów lub materiały wcześniej zaplanowane. Trudno zatem ocenić, w jakim dokładnie kierunku pójdzie tygodnik.

Pierwszy numer „Uważam Rze” pod kierownictwem Jana Pińskiego jest tańszy o złotówkę. Znajdują się w nim felietony Artura Zawiszy, Roberta Winnickiego i Janusza Korwina-Mikke oraz ostatnie teksty publicystów żegnających się z tygodnikiem.

Zarząd Główny Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich zaprotestował przeciwko zwolnieniu Pawła Lisickiego z funkcji naczelnego "Uważam Rze". SDP żąda też upublicznienia szczegółów transakcji zakupu przez Hajdarowicza udziałów w Presspublice od Skarbu Państwa.

W czwartkowej „Rzeczpospolitej” nowy naczelny „Uważam Rze” Jan Piński deklarował chęć współpracy z byłymi już publicystami pisma oraz promowany był konkurs „Bądź autorem niepokornym”. Dawni publicyści tygodnika nadal kontrolują jego konto na Twitterze.

W poniedziałek 3 grudnia br. do warszawskiego wydania bezpłatnej gazety „Nasze Miasto” (Polskapresse) dołączony zostanie dodatek „Panorama”, poświęcony Świętom Bożego Narodzenia.

- Grzegorz Hajdarowicz wymienił trzy powody mojego zwolnienia z „Uważam Rze”: jego publiczne skrytykowanie, nieodcięcie się od współpracy z Cezarym Gmyzem i nie dość skuteczne zwalczanie pisma „W sieci” - mówi Wirtualnemedia.pl Paweł Lisicki.

Odwołanie Pawła Lisickiego z funkcji redaktora naczelnego „Uważam Rze” i odejście wraz z nim całego zespołu tygodnika może sprawić, że tytuł zniknie z rynku - uważają eksperci pytani przez portal Wirtualnemedia.pl.

W związku ze zmianą redaktora naczelnego „Uważam Rze” - Pawła Lisickiego zastępuje Jan Piński - z pracy w tygodniku zrezygnowała większość publicystów, m.in. Rafał Ziemkiewicz, Michał i Jacek Karnowscy, Igor Janke, Bronisław Wildstein i Robert Mazurek.

Paweł Lisicki został dzisiaj odwołany przez zarząd Presspubliki z funkcji redaktora naczelnego tygodnika „Uważam Rze”. Nowym szefem pisma został Jan Piński - dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl.

Michał Karnowski przestał pełnić funkcję zastępcy redaktora naczelnego tygodnika „Uważam Rze” (Presspublica). Pozostać ma jednak nadal publicystą tytułu.

Teksty Łukasza Warzechy nie będą się już ukazywać w „Rzeczpospolitej” (Presspublica). - Warzecha jest stałym komentatorem „Faktu”, silnie kojarzonym z tym tytułem - uzasadnia Andrzej Talaga, p.o. redaktora naczelnego „Rz”.