Stanowski zerwał kajdany niewolnictwa i psioczy na reklamy w kinach. Bohater jakich mało (felieton)
Jaki jest Krzysztof Stanowski, wiemy wszyscy. Jednemu z najbardziej rozpoznawalnych dziennikarzy sportowych w Polsce trudno odmówić zmysłu biznesowego, ale liczba zwyczajnie niemądrych publicznych wypowiedzi, które padły z jego ust już dawno przekroczyła dopuszczalne normy. Trochę o to Stanowskiemu chodzi, by budować rozpoznawalność przez kontrowersje, ale gdzieś trzeba postawić granicę. I niechże nią będzie chociaż niewolnictwo!
Dołącz do dyskusji: Stanowski zerwał kajdany niewolnictwa i psioczy na reklamy w kinach. Bohater jakich mało (felieton)
Reklamy w kinie - 20 minut lub dłużej. Można niby przyjść tyle po rozpoczęciu seansu. Ale to może reklamy zacząć puszczać wcześniej skoro na bilecie jest podana konkretna godzina filmu? I za to płacisz.