Tylu klientów straciło Legimi wskutek nowej opłaty
W połowie października platforma z e-bookami i audiobookami Legimi zapowiedziała wprowadzenie dodatkowej opłaty, związanej z nowelizacją prawa autorskiego. Teraz podaje, o ile w ciągu prawie miesiąca zmalała liczba jej subskrybentów.
Spółka Legimi 15 października zapowiedziała, że po wejściu w życiu nowelizacji prawa autorskiego nie wszystkie książki dostępne dotychczas tam dostępne będą nadal w jej ramach standardowej subskrypcji, kosztującej 49,99 zł za e-booki i audiobooki, a 44,99 zł tylko za e-booki.
Od 22 października Około jednej piątej książek zostało przeniesionych do Katalogu Klubowego. W nim dostęp do jednego tytułu kosztuje 14,99 zł.
CZYTAJ TEŻ: Wydawcy łączą siły w sprawie Legimi. Apel do ministerstwa
- W odpowiedzi na nowelizację ustawy o prawie autorskim uspójniamy sposób naliczania wynagrodzenia za utwory udostępniane w Legimi. W przypadku audiobooków spółka jest zobowiązana do wypłaty dodatkowej tantiemy na rzecz wykonawców nagrań. Autorzy treści głównej będą otrzymywać wynagrodzenie proporcjonalne do osiąganych przychodów. Nowa definicja tzw. „godziwego wynagrodzenia twórcy” opiera się na rozwiązaniach, które od trzech lat były proponowane przez Legimi i skorzystała z nich już większość dostawców treści - tłumaczył w komunikacie prasowym Mikołaj Małaczyński, prezes i jeden z akcjonariuszy Legimi.
- Pozostałych zapraszamy do nowo utworzonego Katalogu Klubowego, dzięki któremu możliwe będzie utrzymanie w abonamencie publikacji obwarowanych większymi wymaganiami licencyjnymi - zaznaczył.
Katalog Klubowy na Legimi. Platforma straciła klientów
W opublikowanym we wtorek komunikacie giełdowym Legimi podało, że 11 listopada liczba abonamentów platformy zmalała o 5 proc. w porównaniu do maksymalnej liczby aktywnych klientów z 14 października.
- Tempo spadku liczby abonentów wyraźnie spowalnia w stosunku do pierwszych dni, które nastąpiły bezpośrednio po ogłoszeniu wprowadzenia Katalogi Klubowego - zaznaczyła firma.
Zaraz po zapowiedzi wprowadzenia dodatkowej opłaty na platformę spadła lawina krytyki, m.in. na jej fanpage’u facebookowym. Jak już podaliśmy, w ciągu mniej więcej tygodnia złożono w tej sprawie ok. 50 skarg do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Legimi kontra wydawcy i dystrybutorzy
Wprowadzenie dodatkowej opłaty zbiegło się z zawieszeniem współpracy z Legimi przez kilku dystrybutorów i wydawców książkowych. Wyrazili oni zastrzeżenia m.in. wobec oferowanego przez platformę kanału bibliotecznego.
>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu
Jako pierwsza ogłosiła to Platforma Dystrybucyjna Wydawnictw, do której należą oficyny Prószyński Media, Czarna Owca, Publicat, Wydawnictwo Literackie, Nasza Księgarnia, Rebis, Zysk i Media Rodzina. Usunęła swoje książki z oferty bibliotecznej, oceniając, że Legimi ten kanał służy do współpracy nie tylko z instytucjami kulturalnymi, oświatowymi i naukowymi, lecz także z podmiotami komercyjnymi. Jako przykład wskazała obecność nielimitowanego abonamentu Legimi w trzech pakietach programu dla pracowników Multilife, oferowanego przez spółkę Benefit Systems.
PDW zaznaczyła, że wykryła też nieprawidłowości w trakcie analizy otrzymywanych raportów: dużo transakcji na platformie nie było uwzględnianych w rozliczeniach.
Swoje książki z oferty bibliotecznej Legimi wycofała także należąca do Empiku spółka Virtualo, zaznaczając że to ruch „do czasu wyjaśnienia wszystkich wątpliwości”. - Jako dystrybutor nie akceptujemy sytuacji, w której prawa wydawców i autorów mogą być naruszane. Dotyczy to zarówno podniesionej w przestrzeni publicznej niejasności rozliczeń, jak i braku transparentności w komunikacji związanej z faktycznym wykorzystaniem audiobooków i ebooków - stwierdziła Anna Winnicka, prezeska Virtualo. Podobną decyzję podjęło Wydawnictwo Agora.
Legimi zdołało już wstępnie porozumieć się z Platformą Dystrybucyjną Wydawnictw. Platforma pod koniec października podała, że „dokonała zapłaty za wszystkie wystawione przez PDW faktury związane z udostępnianiem, w ramach systemu Legimi, publikacji elektronicznych, do których prawa posiada PDW, w ten sposób uwzględniając roszczenia PDW podnoszone w trakcie sporu”.
Firmy chcą dalej współpracować, ale na nowych warunkach. Na mocy podpisanego w środę listu intencyjnego zadeklarowały, że „wyrażają intencję ukształtowania nowego modelu współpracy, w tym, w drodze zawarcia aneksu do umowy aktualnie wiążącej strony lub nowej umowy”.
Część spadku giełdowego Legimi odrobiona
W ostatnich kwartałach Legimi osiągało najwyższe wyniki w swojej historii. W drugim kwartale 2024 roku jej skonsolidowane przychody poszły w górę rok do roku sięgnęły o 47,5 proc. do 29,79 mln zł, a wynik netto - z 1,43 mln zł straty do 3,09 mln zł zysku. W grudniu ub.r. akcje Legimi stanowiące 32,73 proc. kapitału i 25,89 proc. głosów na walnym zebraniu kupiła Wirtualna Polska Media, płacąc po 27,50 zł za sztukę. Pozostałymi głównymi akcjonariuszami spółki są Mikołaj Małaczyński i członek jej zarządu Mateusz Frukacz.
Po ujawnieniu zastrzeżeń wobec wydawców i wprowadzeniu prze Legimi dodatkowej opłaty za część książek akcje spółki w ciągu 10 dni staniały z rekordowego poziomu 65,50 zł do 26,60 zł. Potem kurs wzrósł powyżej 40 zł. We wtorek na koniec sesji wynosił równe 41 zł.
Dołącz do dyskusji: Tylu klientów straciło Legimi wskutek nowej opłaty
a czytałeś dlaczego wprowadzone te opłaty?
a czytałeś dlaczego wprowadzone te opłaty?