Bazylia i papirus
2012-07-15 14:32:48 - Justyna Vicky S.
Co może być nie tak z moją bazylią? Listki ładne zielone, w pewnym momencie
pojedyńcze listki zaczynają od końca żółknąć i brązowieć, po to by
ostatecznie odpaść. Roślinka jest wychodowana z nasion.
Zrobiłam przegląd roślinki i nie zauważyłam żadnych szkodników.
Za dużo wilgoci? Za sucho? Jakieś ekstra małe szkodniki? Brak nawozów?
Co ciekawe druga doniczka z wychodowaną bazylią (inne nasiona) nie ma takich
objawów.
Druga rzecz to mój papirus (a dokładnie cibora papirusowa). W podstawce z
wodą zauważyłam ruszające się robaczki. Czarne wielkości 2-3 mm, dość szybko
się poruszające. Co to może być?
Pozdrawiam,
--
Justyna Vicky S.
Re: Bazylia i papirus
2012-07-15 19:22:14 -
> Witam
>
> Co może być nie tak z moją bazylią? Listki ładne zielone, w pewnym momencie
> pojedyńcze listki zaczynają od końca żółknąć i brązowieć, po to by
> ostatecznie odpaść. Roślinka jest wychodowana z nasion.
Przestań chodować zacznij hodować lub uprawiać.
> Zrobiłam przegląd roślinki i nie zauważyłam żadnych szkodników.
>
> Za dużo wilgoci?
Owszem. Również stanowisko zbyt nasłonecznione w skrajnie upalne dni nie służy
jej najlepiej.
> Co ciekawe druga doniczka z wychodowaną bazylią (inne nasiona) nie ma takich
> objawów.
Wystarczyło mniej wody, bardziej przepuszczalne podłoże i nieco inne
stanowisko.
Pozdrawiam ostrożnie
skryba
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: Bazylia i papirus
2012-07-15 22:23:27 - Justyna Vicky S.
Użytkownik
news:jtuu86$llt$1@inews.gazeta.pl...
> Justyna Vicky S.
>
>> Witam
>>
>> Co może być nie tak z moją bazylią? Listki ładne zielone, w pewnym
>> momencie
>> pojedyńcze listki zaczynają od końca żółknąć i brązowieć, po to by
>> ostatecznie odpaść. Roślinka jest wychodowana z nasion.
>
> Przestań chodować zacznij hodować lub uprawiać.
Upsss.... Ale byk, nie zauważyłam... Chyba się starzeję ;)
>> Zrobiłam przegląd roślinki i nie zauważyłam żadnych szkodników.
>>
>> Za dużo wilgoci?
>
> Owszem. Również stanowisko zbyt nasłonecznione w skrajnie upalne dni nie
> służy
> jej najlepiej.
Na (nie)szczęście stoi w cieniu. Nie wystawiam jej na słońce. W zasadzie
obydwie stoją na parapecie od wschodnio-północnej strony. Ta więdnąca w
kuchni, ta druga w pokoju.
>
>> Co ciekawe druga doniczka z wychodowaną bazylią (inne nasiona) nie ma
>> takich
>> objawów.
>
> Wystarczyło mniej wody, bardziej przepuszczalne podłoże i nieco inne
> stanowisko.
> Pozdrawiam ostrożnie
> skryba
Podłoże raczej identyczne, bo w tym samym okresie siałam. Ale może
faktycznie mniej wody, bo ta druga stoi w pokoju i jakoś bardziej zapominam
o niej...
Przestawię obydwie do pokoju i zobaczę. Ale pamiętam, że właśnie tą więdnącą
przeniosłam do kuchni by obserwować co się z nią dzieje, po tym jak
zauważyłam żółknięcie i opadanie listków.
Pozdrawiam
--
Justyna Vicky S.