SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Eksperci o nowym członku zarządu Polsatu. "Sprawny menedżer" czy "wymiar polityczny"?

Wiesław Walendziak, w przeszłości m.in. prezes TVP i polityk, został powołany do zarządu Telewizji Polsat. - Myślę, że Walendziak ma być twarzą pewnej umiarkowanej zmiany - komentuje Juliusz Braun.

Wiesław Walendziak, fot. AKPA/KurnikowskiWiesław Walendziak, fot. AKPA/Kurnikowski

Kilka dni temu podawaliśmy, że rada nadzorcza Telewizji Polsat zdecydowała o powołaniu Wiesława Walendziaka do zarządu spółki. Jako członek zarządu będzie odpowiedzialny za obszar informacji i publicystyki. Dotąd takiej funkcji w firmie nie było. Nastąpiło to po posiedzeniu walnego zgromadzenia wspólników, które zmieniło statut spółki. W zarządzie pozostał Piotr Żak, syn Zygmunta Solorza. 

Wiesław Walendziak był związany z Telewizją Polsat od początku jej istnienia - m.in. jako dyrektor programowy czy dyrektor generalny stacji. W latach 1994-1996 kierował zaś Telewizją Polską. Zaangażował się także w politykę jako poseł AWS (od 1997 roku), a potem PiS (do 2004).

Eksperci o powołaniu Wiesława Walendziaka

Zapytaliśmy ekspertów z branży medialnej, jak patrzą na ten ruch władz Polsatu. Jan Dworak, były przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, nie jest nim zaskoczony. - Wiesław Walendziak od dawna znajduje się w gronie bliskich współpracowników Zygmunta Solorza. Już wiele lat temu pokazał sprawność menadżerską; będąc prezesem TVP wprowadził wiele nowych osób, zmieniając ją programowo. Walendziak ideowo związany jest z prawicą - nie z PiS. Na pewno zna i czuje media. Myślę, że dla Polsatu to biznesowo dobry ruch - uważa Dworak.

Krzysztof Luft wskazuje, że polityka to dawna historia w życiu Walendzika. - Ma przeszłość polityczną, ale sprzed 20 lat. I na pewno dłużej był dziennikarzem niż politykiem. Pracował także w Telewizji Polskiej, gdzie moim zdaniem był dobrym prezesem - mówi były członek KRRiT.

Inaczej patrzy na to Robert Kwiatkowski, były prezes Telewizji Polskiej. Szczególnie krytycznie ocenia działalność Wiesława Walendziaka przy Woronicza. - Wcześniej dał się poznać jako prezes nawet nie tyle upolitycznionej, co bardzo silnie zideologizowanej Telewizji Polski z początku lat 90. Nie jestem też zdziwiony, że biorą w Polsacie fachowca kojarzonego z prawicą. Pamiętajmy o wszystkich zamieszaniach wokół pani Kulki czy projektach dotyczących pani Gawryluk - mówi Kwiatkowski.

Justyna Kulka to aktualna żona Zygmunta Solorza, która zasiada w radach nadzorczych szeregu spółek nalężących do biznesmena. W przypadku Doroty Gawryluk spekulowano niedawno, że może kandydować na prezydenta Polski w przyszłorocznych wyborach. - Wyjaśniam, że nie uczestniczę w rozmowach z żadną partią polityczną na temat kandydowania na jakiekolwiek stanowiska - stwierdziła w czerwcu br. Gawryluk.

Czytaj także: Formuła 1 znów w telewizji

Robert Kwiatkowski dodaje: „Polsat ma linię dość prawicową, w co Walendzik akurat świetnie się wpisuje. Jeśli ma odpowiadać jako członek zarządu za publicystykę i informację to jest to dość jednoznaczne wskazanie, w którą stronę zmierzać będzie Polsat. Idzie w tym samym kierunku co wcześniej, ale teraz zostało to jeszcze dodatkowo podkreślone.”

Obszar informacji i publicystyki Telewizji Polsat to kanały informacyjne: Polsat News, Wydarzenia 24, Polsat News Polityka i Polsat News2 oraz programy i audycje publicystyczne nadawane na antenie głównej Polsatu, w tym przede wszystkim flagowy program informacyjny, czyli “Wydarzenia”. Dyrektorem pionu informacji i publicystyki jest Piotr Witwicki, który sprawuje tę funkcję od grudnia ub.r. Zastąpił na niej Dorotę Gawryluk.

Jak zmieni Polsat?

Juliusz Braun również uważa, że w przypadku tej nominacji do zarządu Polsatu trudno wyzbyć się skojarzeń politycznych. Ma jednak przeświadczenie, że może to oznaczać „umiarkowaną zmianę”. 

- Wiesław Walendziak jest osobą o ogromnym doświadczeniu, współtworzył telewizję w Polsce i dobrze, że jego umiejętności będą wykorzystywane. Od bardzo dawna nie uczestniczy bezpośrednio w życiu politycznym, ale i na tym polu ma duże doświadczenie, warto przypomnieć że był szefem kancelarii premiera Jerzego Buzka.. Myślę więc, że jego jego powołanie do zarządu Polsatu ma też w pewnym sensie wymiar polityczny.  Skoro przychodzi osoba o takim doświadczeniu, dużym autorytecie i osobistej pozycji medialnej to można spodziewać się pewnych zmian w obszarze, za który teraz ma odpowiadać - przyznaje były szef Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

- Polsat był ostatnio często kojarzony z PiS-em, ale trzeba pamiętać, że Solorz - aktywny na wielu polach biznesowych - zawsze dbał o dobre relacje z aktualną władzą. Myślę, że Walendziak ma być twarzą pewnej umiarkowanej zmiany, ma zadbać o wiarygodność stacji nie tracąc jednocześnie zaufania i sympatii dotychczasowych widzów - dodaje Braun. 

Pozostali członkowie obecnego zarządu Telewizji Polsat to: Edward Miszczak, Adam Nowe, Janusz Pliszka i Katarzyna Wyszomirska- Wierczewska. Prezesem pozostaje Piotr Żak.

Dołącz do dyskusji: Eksperci o nowym członku zarządu Polsatu. "Sprawny menedżer" czy "wymiar polityczny"?

23 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Pawel
Moze Polsat w koncu sie wychyli,a nie wciaz poprawny politycznie.
odpowiedź
User
Popiołek
I komentuje 3 facetów, którzy też mają silne związki polityczne i zależą od polityków. Ech...
odpowiedź
User
Michał
Od lat Ci sami ludzie, a WY dalej się łudzicie, że jakaś partia WAS wybawi.
odpowiedź