nabyłam cudwnego sukulenta (Asphodelacea) - nie znalazam żadnego zdjęcia
podobnego nawet w płowie do tego egzeplarza (chodzi o rożlę z tego rodzaju
www.succulent.com.ua/gastrolea_lapaixii.htm ma jedynie drobne
podobieństwo, - ten mój jest harmonijny i regularny, i ma 'arystokratyczne'
odcienie)

i nie przeczytawszy za wiele o nowym adepcie - przelałam przyjaciela
roślina wysłała na tamten świat nastarszy liść -zrobiła się niego 'miazga',
podczas gdy reszta rośliny - nietknięta


czy każdaroślia ma taki mechanizm?
spotkałam się z tym zjawiskiem już wcześniej, jednak zawsze 'trafiało'
większą część rośliny - nigdy tak selektywnie jak tu (cały nadmniar wody
został perfekcyjnie zmagazynowanyw jednym pojedynczym liściu - był jak worek
z wodą). Dla mnie na tyle zaprogramowne (i skuteczne) działanie nosi
znamiona inteligencji (nie koniecznie rośliny - ale może konstruktora :]..)

- a co sądzą o tym znawcy świata roślin?

yapann napisał(a):

Dla mnie na tyle zaprogramowne (i skuteczne) działanie nosi
> znamiona inteligencji (nie koniecznie rośliny - ale może konstruktora :]..)
>
> - a co sądzą o tym znawcy świata roślin?

Inteligencja wszechstronna.Konstruktor zaprojektował nieźle,przyszedł
użytkownik i zawołał-tak podlewają debeściaki i chlup jej wiadro...
Pozdrawiam.mirzan
>
>
>


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/

yapann napisał(a):

> - a co sądzą o tym znawcy świata roślin?

A co sądzą o tym same rośliny? Lubią sobie pogadać.

odkrywcy.pl/kat,111406,title,Rozmawiajace-
rosliny,wid,14229229,wiadomosc.html

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/

mirzan wrote in message
news:jh002n$aq6$1@inews.gazeta.pl...

> A co sądzą o tym same rośliny? Lubią sobie pogadać.
> odkrywcy.pl/kat,111406,title,Rozmawiajace-

nie brałabym tego za mowę, nawet za cokolwiek mowopodobne
nawet na przekazywanie informacji

rośliny reagują na warunki - mają określone mechanizmy
reakcja na światło też do takich należy - nie nazwałabym tego 'czytaniem'.


Defnicja inteligencji oczywście zależy (od inteligencji definiującego :p)
dla mnie inteligencja *) zaczyna się tam gdzie jest wybór - natomiast
reakcja na zasadzie układu elektrycznego (jest prąd to się skurcz nie ma
prodądu to się rozkurcz - to nie jest żadna inteligencja (prócz może
ewentualnie stwórczej). - jakieś tam mechnizmy ewolucyjne. Sorry że tak
zdetronizowałam kapustę, która gała w filmie.


*) nie mówię tu o 'wyższej' inteligencji (taka którą chrakateryzuje np
abstrakcja).

yapann napisał(a):

> mirzan wrote in message
> news:jh002n$aq6$1@inews.gazeta.pl...
>
> > A co sądzą o tym same rośliny? Lubią sobie pogadać.
> > odkrywcy.pl/kat,111406,title,Rozmawiajace-
>
> nie brałabym tego za mowę, nawet za cokolwiek mowopodobne
> nawet na przekazywanie informacji
>
> rośliny reagują na warunki - mają określone mechanizmy
> reakcja na światło też do takich należy - nie nazwałabym tego 'czytaniem'.
>
>
> Defnicja inteligencji oczywście zależy (od inteligencji definiującego :p)
> dla mnie inteligencja *) zaczyna się tam gdzie jest wybór - natomiast
> reakcja na zasadzie układu elektrycznego (jest prąd to się skurcz nie ma
> prodądu to się rozkurcz - to nie jest żadna inteligencja (prócz może
> ewentualnie stwórczej). - jakieś tam mechnizmy ewolucyjne. Sorry że tak
> zdetronizowałam kapustę, która gała w filmie.
>
>
> *) nie mówię tu o 'wyższej' inteligencji (taka którą chrakateryzuje np
> abstrakcja).

Inteligencja,to sztuka dostosowania się do sytuacji,w której osoba
inteligentna nie powinna się znaleźć.
Inteligencja zaczyna się,wraz ze sztuką kłamania.Zabawy kotów-uciekł,schował
się,jestem tutaj.I nagle wyskakuje z innej strony.
Kapusta jeszcze tego nie potrafi,ale kto wie,moze niedługo...
>
>
>
>


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/

mirzan wrote in message
news:jh556n$qol$1@inews.gazeta.pl...
> Inteligencja,to sztuka dostosowania się do sytuacji,w której osoba
> inteligentna nie powinna się znaleźć.
> Inteligencja zaczyna się,wraz ze sztuką kłamania.Zabawy
> kotów-uciekł,schował
> się,jestem tutaj.I nagle wyskakuje z innej strony.
> Kapusta jeszcze tego nie potrafi,ale kto wie,moze niedługo...

wybór chyba jest czymś co powstaje w procesie inteligentnym (?)
faktycznie że nie mamy nadal kapusty, która czmycha pod kanapę na widok kota
czy noża
ale mamy internautów, którzy mają odwagę podawać definicję inteligencji :]

yapann napisał(a):


>
> wybór chyba jest czymś co powstaje w procesie inteligentnym (?)

Twoja wypowiedź ma podtekst polityczny?
mirzan

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/

Użytkownik miroslaw zaniewski napisał w
wiadomości news:jn09bv$1dm$1@inews.gazeta.pl...
> yapann napisał(a):

>> wybór chyba jest czymś co powstaje w procesie inteligentnym (?)

> Twoja wypowiedź ma podtekst polityczny?
>

Hejka. A może teoretyczny?
Proces inteligentny - taki który ma wskomponowany w swą strukturę
system wykorzystywania własnej wiedzy, na podstawie informacji o otoczeniu,
do optymalizacji przepływu poszczególnych operacji z perspektywy
oczekiwanych wyników; sposób projektowania tych procesów musi uwzględniać
duży poziom ich zdolnośći do samoorganizacji, jako reakcję na założony
wysoki poziom turbulencji ich przepływu.
Proces nieinteligentny - ralizuje swoje efekty wyjściowe bez własnego
wkładu organizacjinego, są niejako zdalnie sterowane przez stanowiska
odpowiedzialne za ich przebieg i osiągane wyniki.
Pozdrawiam intelektualnie Ja...cki

PS Coś bardziej pro domo sua: Teoria Inteligentnego Projektu mówi, że aby
wyjaśnić całość informacji bogatej w struktury biologiczne, potrzebne są
inteligentne przyczyny, i te przyczyny są doświadczalnie wykrywalne. Pewne
biologiczne cechy sprawiają, że nie możemy się zgodzić ze standardową teorią
Darwina, która mówi o stworzeniu świata w wyniku przypadku. Uważamy, że
człowiek został zaprojektowany. Skoro logiczny projekt wymaga inteligentnego
projektanta, fakt, że ktoś coś zaprojektował oznacza, że Projektant istnieje
naprawdę. Są trzy najważniejsze argumenty na Teorię Inteligentnego Projektu:
(1) całość nieredukowalna, (2) całość złożona i (3) zasada
antropologiczna...

On 21 Kwi, 23:27, yapann wrote:
> mirzan wrote in message
>
> news:jh556n$qol$1@inews.gazeta.pl...
>
> > Inteligencja,to sztuka dostosowania się do sytuacji,w której osoba
> > inteligentna nie powinna się znaleźć.
> > Inteligencja zaczyna się,wraz ze sztuką kłamania.Zabawy
> > kotów-uciekł,schował
> > się,jestem tutaj.I nagle wyskakuje z innej strony.
> > Kapusta jeszcze tego nie potrafi,ale kto wie,moze niedługo...
>
> wybór chyba jest czymś co powstaje w procesie inteligentnym (?)
> faktycznie że nie mamy nadal kapusty, która czmycha pod kanapę na widok kota
> czy noża
> ale mamy internautów, którzy mają odwagę podawać definicję inteligencji :]

Fototrofizm i wszelkie inne trofizmy roślin w ujęciu wątkodawcy będą
znamionami superinteligencji ;-P

Ikselka napisał(a):

>
> Fototrofizm i wszelkie inne trofizmy ro=B6lin w uj=EAciu w=B1tkodawcy b=EAd=
> =B1
> znamionami superinteligencji ;-P

Jeśli kogoś bardziej ciągnie do gospody niż do kościoła,to chemotropizm czy
inteligencja?
Dirko,przecież wszyscy inteligentni wiedzą,że zasiali nas kosmici.Mniej
inteligentni uważają,że nas zasadzili,już w obecnej formie.
mirzan


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/

mirzan napisał:

> Jeśli kogoś bardziej ciągnie do gospody niż do kościoła,to chemotropizm
> czy inteligencja?
> Dirko,przecież wszyscy inteligentni wiedzą,że zasiali nas kosmici.
> Mniej inteligentni uważają,że nas zasadzili,już w obecnej formie.

Najgorsze, że od czasu do czasu zjawia się na naszej Planecie jakiś
Szalony Ogrodnik, który chce flancować. I on zwykle wcale nie kosmita.

Jarek

--
Panie, wiedziałem, żeś jest człowiek twardy: chcesz żąć tam,
gdzie nie posiałeś, i zbierać tam, gdzieś nie rozsypał.