„Zemsta faraona”, „klątwa sułtana”, „Delhi-belly” lub „Galop gringo”
to różne określenia tego samego problemu, czyli biegunki podróżnych.
To dolegliwość, która dotyka osoby wyjeżdzające w pewne regiony świata, głównie te o niższym standardzie sanitarno-higienicznym. Tym samym jest to jeden z najczęstszych problemów, z jakimi borykają się turyści. Warto zatem dowiedzieć się, jakie są czynniki ryzyka, w jakich regionach jesteśmy najbardziej narażeni i jak możemy się bronić przed dolegliwościami.
Biegunka podróżnych to zespół objawów spowodowanych zakażeniem przewodu pokarmowego, które pojawiają się u osób przekraczających międzynarodowe granice.
Zarazić można się drogą fekalno-oralną (pokarmową), najczęściej przez zanieczyszczoną wodę, żywność lub za pośrednictwem brudnych rąk. Najłatwiej jest zatem zachorować w miejscach o niskim poziomie sanitarno-higienicznym, zwłaszcza o gorącym klimacie.
Wraz z biegunką mogą pojawić się inne towarzyszące objawy, takie jak: bóle brzucha, nudności, wymioty, parcie na stolec czy gorączka.
Najbardziej podatne na zachorowanie są dzieci do 2 roku życia oraz osoby młode, między 20 a 30 rokiem życia.
Wśród przyczyn biegunki podróżnych wymienia się bakterie, pasożyty i wirusy. Jeśli chodzi o patogeny wirusowe, dolegliwości wywołują głównie norowirusy
i rotawirusy, natomiast wśród czynników bakteryjnych szacuje się, że za ok. 80% biegunek podróżnych odpowiada Escherichia coli.
Do wystąpienia biegunki podróżnych przyczynić mogą się nagłe zmiany dietetyczne, klimatyczne lub środowiskowe, które towarzyszą wyjazdom, stres i zmęczenie fizyczne.
Gdzie najłatwiej o biegunkę podróżnych?
Kliniczna obserwacja choroby jaką jest biegunka podróżnych pozwala wyróżnić
4 regiony geograficzne, w których najłatwiej o zachorowanie. Są to Azja Południowa
i Południowo-Wschodnia, Afryka Subsaharyjska oraz strefa klimatu gorącego Ameryki Południowej - kierunki coraz chętniej wybierane przez osoby, które zamiast wypoczynku all inclusive, wolą z plecakiem przeżyć przygodę i poznać prawdziwe oblicze tych regionów.
Jak przeciwdziałać?
W większości przypadków biegunka podróżnych trwa średnio 3-4 dni
i ma charakter samoograniczający się, co oznacza, że objawy ustępują samoistnie. Mimo to, jeśli zaobserwujemy u siebie objawy, należy zacząć działać.
Musimy pamiętać, że biegunka zawsze stanowi pewne zagrożenie, dlatego nie można jej bagatelizować i należy podjąć leczenie. Jego głównym celem jest zapobieganie nasileniu objawów oraz wystąpieniu powikłań. Tak jak w przypadku każdego rodzaju biegunki, najważniejszym elementem terapii jest nawadnianie organizmu, ponieważ podczas częstych wypróżnień tracimy dużo płynów. Może być to spotęgowane współwystępowaniem wymiotów, a także wysoką temperaturą i wilgotnością otoczenia, które także sprzyjają utracie wody – wyjaśnia dr Jacek Stańczyk, asystent Ośrodka Endoskopii Zabiegowej i Bariatrycznej w Brzezinach, Lekarz Medycyny, Specjalista gastroenterologii i chorób wewnętrznych.
Podczas biegunki podróżnych nie ma przeciwwskazań do przyjmowania posiłków. Trzeba jednak pamiętać, aby odpowiednio dobierać pokarm, stawiając na potrawy lekkostrawne, dzięki czemu nie podrażniamy dodatkowo przewodu pokarmowego.
Proces terapeutyczny w przypadku biegunki podróżnych obejmuje także leczenie objawowe oraz może wymagać antybiotykoterapii
Na wypadek wystąpienia biegunki podróżnych warto mieć w podróżnej apteczce leki, które pomogą w hamowaniu objawów, przy czym nie powinno się stosować leków zapierających. Musimy pamiętać, że częste wypróżnienia są formą obrony organizmu przed działaniem wirusów czy bakterii, zatem powinniśmy wspomóc go w ich usunięciu z przewodu pokarmowego. Pomocna będzie substancja aktywna o nazwie diosmektyt. Nie tylko wpływa on na hamowanie wypróżnień, ale też łagodzi ból brzucha i wspomaga regenerację jelit. Preparat zwiększa lepkosprężystość śluzu wyścielającego jelito oraz wzmacnia jego odporność na działanie czynników szkodliwych – mówi dr Stańczyk.
Antybiotykoterapia zalecana jest w przypadku umiarkowanego i ciężkiego przebiegu biegunki. Co ciekawe, antybiotyk, po który sięgniemy podczas biegunki jest jedynym, którego stosowanie można zakończyć wraz z ustąpieniem dolegliwości. W przypadku osób, u których występują inne choroby, a biegunka mogłaby pogorszyć ich stan zdrowia, zaleca się wdrożenie profilaktycznej antybiotykoterapii.
Środki ostrożności – czyli pamiętaj o tym podczas wyjazdu
Choć nigdy w 100% nie zabezpieczymy się przed chorobą, w przypadku biegunki podróżnych można podjąć pewne kroki, aby zminimalizować ryzyko zachorowania.
Wyjeżdżając do regionów szczególnie zagrożonych wystąpieniem biegunki podróżnych, musimy przede wszystkim pamiętać o jej przyczynach i drodze zakażenia. Odpowiednia higiena, rozsądek i wdrożenie kilku zasad może pomóc nam w obronie przed nieprzyjemnymi dolegliwościami – komentuje. Wyjeżdżając warto też zabezpieczyć się na wypadek wystąpienia biegunki i do podręcznej apteczki schować środek taki jak np. SmectaGo. Powinniśmy też zorientować się, jaki antybiotyk może być pomocny - na przykład w Azji kupimy go bez problemu bez recepty, ale musimy pamiętać, że nie zawsze będzie on dostępny pod znaną nam etykietą, dlatego powinniśmy znać nazwę substancji czynnej leku – dodaje.
Podczas podróży należy przede wszystkim zadbać o odpowiednią higienę: często myć ręce, zwłaszcza przez posiłkiem i po wizycie w toalecie. Nie zawsze mamy dostęp do łazienki, dlatego warto zaopatrzyć się w płyny i chusteczki antybakteryjne, które pomogą w awaryjnych sytuacjach.
Szczególną ostrożność powinniśmy zachować, jeśli chodzi o wodę, po którą sięgamy – powinna być to wyłącznie woda butelkowana.
Ostrożność należy też zachować wybierając posiłki. Jeśli nie mamy pewności, co do jakości ich wykonania i przestrzegania zasad sanitarnych przez dane miejsce, lepiej zrezygnować. Unikajmy niedogotowanego oraz surowego mięsa i ryb, surowych owoców morza, zimnych potraw czy produktów kupowanych z niepewnych źródeł, np. ulicznych straganów.