Kontrola NIK w siedzibie Polskiego Komitetu Olimpijskiego
We wtorek Najwyższa Izba Kontroli, na wniosek ministra sportu i turystyki, rozpoczęła kontrolę w siedzibie Polskiego Komitetu Olimpijskiego w Warszawie.
"Zakresem kontroli są wszystkie umowy, które były realizowane przez PKOl, a były finansowane ze środków publicznych, w tym ministerstw” – powiedział PAP Marcin Marjański rzecznik Najwyższej Izby Kontroli.
Według założeń kontrola potrwa do końca lutego 2025 roku.
Po igrzyskach w Paryżu minister Nitras poinformował, że jego resort oraz spółki Skarbu Państwa w latach 2022-24 przekazały PKOl ponad 92 mln złotych na przygotowania, natomiast polskie związki sportowe w dyscyplinach olimpijskich w tym samym czasie z budżetu państwa otrzymały prawie 786 mln.
Firmy rezygnowały ze sponsorowania PKOl
Niejasności finansowe, dotyczące m.in. prezesa Piesiewicza, który w przeciwieństwie do swoich poprzedników nie pełni tej funkcji społecznie, oraz związane z pośrednictwem PKOl przy zawieraniu umów sponsorskich ze związkami sportowymi, sprawiły, że kolejni mecenasi polskiego sportu zaczęli wypowiadać umowy PKOl. Sprawy finansowe, w tym wydatkowanie środków budżetowych czy pozyskanych ze spółek Skarbu Państwa, są też przedmiotem kontroli zewnętrznych, m.in. Krajowej Administracji Skarbowej i Najwyższej Izba Kontroli.
Przedstawiciele PKOl zapowiedzieli złożenie do sądu pozwu przeciw ministrowi Nitrasowi jako osobie, która przyczyniła się do pogorszenia się wizerunku organizacji. Na specjalnej zwołanej konferencji w blisko 70-stronicowym raporcie podsumowano też wydatki dotyczące polskiej delegacji na igrzyska w Paryżu, które wyniosły łącznie 16,14 mln zł. "Wynagrodzenie prezesa PKOl w 2024 roku wyniosło łącznie 426518,36 zł co daje średnio 35,500 zł netto" - napisano w dokumencie.
W zakończonych 11 sierpnia igrzyskach w Paryżu Polska zajęła 42. miejsce w klasyfikacji medalowej, z dorobkiem jednego złotego, czterech srebrnych i pięciu brązowych
Dołącz do dyskusji: Kontrola NIK w siedzibie Polskiego Komitetu Olimpijskiego