W kablówkach znikają kanały
Stało się. Sieci kablowe zaczęły usuwać programy
Warszawska sieć kablowa Aster City jako pierwsza w Polsce, 1 stycznia wyłączyła większość zagranicznych kanałów m.in. RTL, Sat 1, RTL 2, ARD, Pro7, M6 i France 2. Powód - nowelizacji ustawy o prawie autorskim.
Niebawem podobne kroki będą musiały podjąć pozostałe sieci kablowe. Najprawdopodobniej od poniedziałku zagraniczne kanały znikną z największej polskiej sieci kablowej UPC TK.
- Aster City wybrał najostrzejszą formę reakcji. Moja firma na razie nie wyłączyła żadnego kanału i próbuje się dogadać ze wszystkimi nadawcami. Jeśli z jakimś nie dojdziemy do porozumienia, to zniknie on z anteny - mówi "Gazecie Wyborczej" Tomasz Węgrzyński, prezes zarządzający Grupą Vectra. - To smutne, że po 12 latach od odzyskania pełnej suwerenności ograniczono w sposób odmienny od standardów europejskich prawo ludzi do korzystania z zagranicznych programów satelitarnych - zauważa Węgrzyński.
Przypomnijmy, że kilka tygodni temu Sejm przyjął nowelizację ustawy o prawie autorskim. Likwiduje ona od 1 stycznia tzw. licencję ustawową dla operatorów telewizji kablowej, która pozwalała im włączać do swojej oferty ogólnie dostępne programy bez podpisywania umowy z nadawcą.
Tymczasem w poniedziałek w obronie operatorów kablówek wystąpił prof. Andrzej Zoll, rzecznik praw obywatelskich, który zaskarżył nowelizację ustawy o prawie autorskim do Trybunału Konstytucyjnego. Rzecznik uważa, że łamie ona art. 2 konstytucji, który mówi, że Polska jest państwem prawa.
Dołącz do dyskusji: W kablówkach znikają kanały