Google chce mieć własną energię jądrową
Google podpisał umowę z firmą Kairos Power na wykorzystanie małych reaktorów jądrowych (tzw. SMR) do pozyskiwania energii potrzebnej do zasilania centrów danych sztucznej inteligencji (AI). Pierwszy taki reaktor ma zostać uruchomiony jeszcze w tej dekadzie.
Sztuczna inteligencja to nie tylko przełomowa, ale i niezwykle energochłonna technologia. Zapotrzebowanie big techów na energię w związku z rozwojem własnych modeli AI będzie prawdopodobnie tylko rosnąć. Badacz Alex de Vries na łamach „Joule Digiconomist” opublokował analizę, z której wynika że do 2027 roku roczne zapotrzebowanie na prąd przez AI na całym świecie może wzrosnąć do 85,4 – 134 TWh (terawatogodziny). To tyle, ile zużywa cała Holandia. Według Goldman Sachs, globalne zużycie energii przez centra danych ma wzrosnąć ponad dwukrotnie do końca dekady.
Google stawia na czystą energię z SMRów
Koncern Google właśnie poinformował, że zamierza inwestować w energię jądrową do zasilania infrastruktury utrzymującej sztuczną inteligencję. Gigant podpisał właśnie umowę z Kairos Power, pozwalającą na korzystanie z pierwszego reaktora modułowego (tzw. SMR) w tej dekadzie i uruchomić kolejne do 2035 roku.
As part of our commitment to clean energy, we’re signing the world’s first corporate agreement to purchase nuclear energy from multiple small modular reactors to be developed by @KairosPower. Learn more → https://t.co/K9nv7J9L4Q pic.twitter.com/GNuLs1dNA5
— Google (@Google) October 14, 2024
Obie strony nie podały żadnych szczegółów dotyczących wartości umowy ani tego, gdzie zostaną zbudowane reaktory. Plan muszą zostać jeszcze zatwierdzone przez amerykańską Komisję Nadzoru Jądrowego, a także lokalne agencje, zanim inwestycja ruszy.
- Ta umowa pomaga przyspieszyć nową technologię, aby zaspokoić potrzeby energetyczne w sposób niezależny i niezawodny oraz odblokować pełny potencjał sztucznej inteligencji dla wszystkich - powiedział Michael Terrell, starszy dyrektor ds. energii i klimatu w Google.
Jeff Olson, dyrektor wykonawczy Kairos, ocenił, że umowa z Google „jest ważna dla przyspieszenia komercjalizacji zaawansowanej energii jądrowej poprzez wykazanie technicznej i rynkowej wykonalności rozwiązania o kluczowym znaczeniu dla dekarbonizacji sieci energetycznych”.
Dołącz do dyskusji: Google chce mieć własną energię jądrową